Definicja Homofobia
Co to znaczy Homofobia:
(od słów "homoseksualizm" i "fobia") - lęk przed zetknięciem się z osobami o orientacji homoseksualnej, wstręt, niechęć, nienawiść wobec osób o orientacji homoseksualnej albo potępianie takich osób.
Osobę uprzedzoną wobec osób o orientacji homoseksualnej kolokwialnie nazywa się homofobem. Z kolei głoszenie treści albo poglądów szerzących uprzedzenie wobec takich osób - homofobicznymi. Termin w konotacji zbliżonej do obecnej rozpoczął funkcjonować w języku angielskim od 1969 roku, kiedy to został użyty poprzez amerykański tygodnik Time.
Parlament Europejski 18 stycznia 2006 w rezolucji "w kwestii homofobii w Europie" zdefiniował homofobię jako "nieuzasadniony lęk i niechęć wobec homoseksualizmu i osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych, oparte na uprzedzeniach podobnie jak rasizm, ksenofobia, antysemityzm i seksizm"
Homofobia i psychologia
Homoseksualizm
Wg wielu psychologów, gł. przedstawicieli podejścia psychodynamicznego (również Z. Freud) homofobia jest jednym ze składników homoseksualizmu odrzucanego poprzez ego (z angielskiego: ego-dystonic homosexuality, kod ICD-10: F66.1). Termin ten odnosi się do osób homoseksualnych, które na skutek presji socjalnej nie akceptują swojej orientacji i silnie pragną ją zmienić (to jest jedyna kondycja związana z homoseksualizmem sklasyfikowana jako zaburzenie psychiczne (psychologiczny problem zdrowotny) – nie wynika to jednak z samego homoseksualizmu, który nie jest zaburzeniem, ale irracjonalnej i bezcelowej chęci zmiany swojej orientacji, co nie pozwala jednostce na samorealizację w sferze seksualnej). Powstałe napięcie może prowadzić do zaburzeń afektywnych (depresja), co zaś bezpośrednio przekłada się na wysoki odsetek samobójstw pośród nastolatków będących przedstawicielami mniejszości seksualnych.
Psychika homofobów-homoseksualistów jest silnie skonfliktowana. Potrzeby powiązane z właściwą, homoseksualną, aktywnością nie mogą zostać zrealizowane z racji na presję socjalną. Rozwija się tak zwany orientacja egodystoniczna, a więc homoseksualna na poziomie id (właściwa dla danej jednostki) i heteroseksualna na poziomie ego (jako jedyna akceptowana poprzez świadomość i otoczenie). Dzięki różnych systemów obronnych głębsza, homoseksualna orientacja jest konwertowana na akceptowaną poprzez ego heteroseksualną. Jednym z tych systemów jest dehumanizacja mniejszości seksualnych (gł. właściwość homofobii). Jej bezpośrednim celem jest udowodnienie sobie i otoczeniu, iż nie jest się homoseksualistą. W zależności od indywidualnych warunków egzystencjalnych, wszystkie te mechanizmy psychiczne mogą być kompletnie nieświadome (w takim przypadku jednostka najprawdopodobniej do końca życia będzie uważać, iż jej homofobiczne inklinacje wynikają na przykład z wyznawanej religii), częściowo świadome (na przykład w stanach zmienionej świadomości (alkohol, narkotyki), cenzura superego może ulec obniżeniu i jednostka może zacząć wykonywać aktywności homoseksualne), albo także kompletnie świadome (odpowiednikiem homofoba-homoseksualisty był sąsiad głównego bohatera filmu American Beauty, którego całe życie było podporządkowane wypieraniu myśli o swojej faktycznej orientacji seksualnej - kariera wojskowa, werbalna agresja względem mniejszości, wyrzucenie z domu syna, którego oskarżył o homoseksualizm, nareszcie zabicie głównego bohatera filmu, którego na skutek nieporozumienia uznał za homoseksualistę).
Istnieje szereg badań próbujących zweryfikować tezę czy homofobia może wynikać z wypieranego homoseksualizmu. Eksperyment[1] wykonany w 1996r. wykazał, iż treści homoerotyczne są stymulujące seksualnie dla homofobów (powodują u nich podniecenie seksualne), z kolei dla osób niehomofobicznych są obojętne seksualnie. Rezultat tego badania jest jednak kwestionowany poprzez część uczonych, którzy twierdzą, iż przedstawione materiały homoerotyczne spowodowały stany awersyjne, które miały być sprzężone ze stymulacją seksualną. Niemniej jednak zasadność tej tezy budzi duże zastrzeżenia eksperymentatorów.
Strach przed odrzuceniem
Niektórzy teoretycy, na przykład Judith Butler, rozważają sposobność wpływu na homofobię strachu ludzi przed byciem postrzeganymi jako osoby homo- albo biseksualne. Zwolennicy tej teorii wskazują, iż wyrażanie homofobicznych emocji i poglądów może nie tylko służyć ekspresji sądów o osobach LGBT, lecz także być aktywną próbą zdystansowania się od tej kategorii ludzi i przypisywanego jej statusu społecznego. Zachowując się w sposób homofobiczny dana osoba utwierdza własną rolę jako reprezentant/ka heteroseksualności, zabezpieczając się zarazem przed byciem postrzeżonym - i z powodu naznaczonym i traktowanym - poprzez resztę ekipy jako osoba homo- bądź biseksualna.
W powyższej interpretacji ważką rolę gra wyraziste przeciwstawienie się "Innemu" jako środek ustanawiający tożsamość jednostki będącej częścią większości, która jest dowartościowana w ekipie; jasne naznaczenie "Innego" pomaga zbudować tę tożsamość w heteronormatywnej społeczności. Okazuje się zatem, iż tożsamość hetroseksualna bywa regularnie zbudowana na zasadzie negacji homo- czy biseksualizmu. Tożsamość homofobicznych heterosektualistów ma więc niższy status ontyczny od tożsamości przedstawicieli mniejszości seksualnych. Równocześnie, dwubiegunowe postrzeganie społeczeństwa (dobrzy "my" i źli "oni"), rodzi sposobność bardzo poważnych zaburzeń koegzystencji socjalnej: od werbalnej deprecjacji osób skategoryzowanych jako "oni", "obcy", "inni" do ich fizycznej eksterminacji (na przykład III Rzesza).
Homofobia a psychopatologia
Precyzyjnie każdy przedmiot może stać się obiektem fobii - dotyczy to również przedstawicieli mniejszości seksualnych jako ekipy socjalnej albo także homoseksualności jako cechy. Zdecydowania przewarzająca część przypadków homofobii nie wynika jednak z psychopatologii, ani psychopatologią nie jest - została gdyż przyswojona przez mechanizm społecznego uczenia się, tak jak inne popularne mniemania dotyczące różnych grup socjalnych. Jednostka jest uprzedzona wobec mniejszości seksualnych gdyż otoczenie, gdzie się wychowywała takie uprzedzenia przejawiało (prosta indukcja socjalna). Równocześnie jednostka nie miała kontaktu z osobami LGBT i nie miała okazji zweryfikować swoich negatywnych stereotypów (na przykład co do tego, iż "homoseksualista to pedofil", "homoseksualista to tchórz" i tak dalej - poseł Wojciech Wierzejski). Charakterystyczną właściwością homofobii nie będącej psychopatologią jest jej efemeryczność - znika, gdy jednostka spotka się z przedstawicielami mniejszości seksualnych i bezpośrednio przekona się, iż dotyczące ich stereotypy są fałszywe [2]. Dlatego właśnie środowiska broniące praw człowieka przywiązują sporą wagę do Marszów Równości, i innych przedsięwzięć mających na celu konfrontację społeczeństwa z osobami LGBT (Dni Kultury Gejowskiej, kampania "Niech nas zobaczą" i innych).
Prócz homofobii jako irracjonalnych uprzedzeń i stereotypów, analogicznych do antysemityzmu (uprzedzenia względem Żydów), rusofobii (uprzedzenia względem Rosjan), polonofobii (uprzedzenia względem Polaków), istnieje głęboka homofobia będąca psychopatologią - zaburzeniem lękowym (fobią). Jednostka dotknięta tym problemem zdrowotnym jest odporna na żadne statystyki i badania dementujące stereotypy, ma ciągłe poczucie zagrożenia ze strony niewidzialnego wroga (na przykład twierdzenia jakoby homoseksualiści mieli na celu zniszczenie Kościoła czy cywilizacji Zachodu), przejawia mocne zachowania agresywne względem mniejszości seksualnych (dotyczy to również mowy nienawiści, na przykład otwarte nawoływanie do nietolerancji homoseksualistów poprzez posła Wierzejskiego), wykazuje intensywne reakcje awersyjne i unikowe (poczucie obrzydzenia, gniewu, nienawiści na widok mniejszości seksualnych, a również uruchomienie systemu walki-ucieczki), obecne są również somatyczne przedmioty lęku: wilgotne dłonie, przyspieszony puls, drżenie ust, napięcie mięśni, rozszerzenie źrenic i tak dalej
W nie wszystkich sytuacjach homofobia może osiągnąć zupełnie niespodziewane rozmiary: jednostka wykazuje permanentne poczucie zagrożenia swojej osoby, rodziny, czy także szerszej wspólnoty (narodu, Kościoła) ze strony mniejszości seksualnych. Tworzy teorie spiskowe z udziałem homoseksualistów, feministek, liberałów, socjaldemokratów i/albo innych grup socjalnych ("żydokomuna" - "gejokomuna"). Ten syndrom oblężonej twierdzy, połączony z dychotomicznym postrzeganiem świata jest bardzo poważnym zespołem zaburzeń poznawczych, lękowych i innych zaburzeń osobowości (stany paranoidalne, zespół urojeniowy).
Krytycy samego definicje homofobia uważają, iż mówienie o rodzaju homofobii będącym zaburzeniem lękowym jest błędne (innymi słowy, iż homofobia nie jest psychopatologią w żadnym przypadku), powołując się na argument, iż międzynarodowe klasyfikacje chorób DSM-IV i ICD-10 nie inkludują jej jako jednostki chorobowej. Psychologowie zajmujący się tą tematyką zwracają jednak uwagę na fakt, iż homofobia należy do kategorii fobii specyficznych (z angielskiego: Specific (isolated) phobias, kod ICD-10: F40.2, kod DSM-IV: 300.29), a wyszczególnianie wszystkich partykularnych fobii specyficznych byłoby przynajmniej bardzo problematyczne, jeśli nie prawie niemożliwe. Teoretycznie wszystko gdyż może być obiektem fobii: "z etymologicznego punktu widzenia liczbę fobii ogranicza jedynie liczba dostępnych w danym języku rzeczowników i przy niewielkim wysiłku twórczym można stworzyć nazwę każdego rodzaju fobii"). Dlatego właśnie w obu klasyfikacjach nie zmienia się żadnej partykularnej fobii
Osobę uprzedzoną wobec osób o orientacji homoseksualnej kolokwialnie nazywa się homofobem. Z kolei głoszenie treści albo poglądów szerzących uprzedzenie wobec takich osób - homofobicznymi. Termin w konotacji zbliżonej do obecnej rozpoczął funkcjonować w języku angielskim od 1969 roku, kiedy to został użyty poprzez amerykański tygodnik Time.
Parlament Europejski 18 stycznia 2006 w rezolucji "w kwestii homofobii w Europie" zdefiniował homofobię jako "nieuzasadniony lęk i niechęć wobec homoseksualizmu i osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych, oparte na uprzedzeniach podobnie jak rasizm, ksenofobia, antysemityzm i seksizm"
Homofobia i psychologia
Homoseksualizm
Wg wielu psychologów, gł. przedstawicieli podejścia psychodynamicznego (również Z. Freud) homofobia jest jednym ze składników homoseksualizmu odrzucanego poprzez ego (z angielskiego: ego-dystonic homosexuality, kod ICD-10: F66.1). Termin ten odnosi się do osób homoseksualnych, które na skutek presji socjalnej nie akceptują swojej orientacji i silnie pragną ją zmienić (to jest jedyna kondycja związana z homoseksualizmem sklasyfikowana jako zaburzenie psychiczne (psychologiczny problem zdrowotny) – nie wynika to jednak z samego homoseksualizmu, który nie jest zaburzeniem, ale irracjonalnej i bezcelowej chęci zmiany swojej orientacji, co nie pozwala jednostce na samorealizację w sferze seksualnej). Powstałe napięcie może prowadzić do zaburzeń afektywnych (depresja), co zaś bezpośrednio przekłada się na wysoki odsetek samobójstw pośród nastolatków będących przedstawicielami mniejszości seksualnych.
Psychika homofobów-homoseksualistów jest silnie skonfliktowana. Potrzeby powiązane z właściwą, homoseksualną, aktywnością nie mogą zostać zrealizowane z racji na presję socjalną. Rozwija się tak zwany orientacja egodystoniczna, a więc homoseksualna na poziomie id (właściwa dla danej jednostki) i heteroseksualna na poziomie ego (jako jedyna akceptowana poprzez świadomość i otoczenie). Dzięki różnych systemów obronnych głębsza, homoseksualna orientacja jest konwertowana na akceptowaną poprzez ego heteroseksualną. Jednym z tych systemów jest dehumanizacja mniejszości seksualnych (gł. właściwość homofobii). Jej bezpośrednim celem jest udowodnienie sobie i otoczeniu, iż nie jest się homoseksualistą. W zależności od indywidualnych warunków egzystencjalnych, wszystkie te mechanizmy psychiczne mogą być kompletnie nieświadome (w takim przypadku jednostka najprawdopodobniej do końca życia będzie uważać, iż jej homofobiczne inklinacje wynikają na przykład z wyznawanej religii), częściowo świadome (na przykład w stanach zmienionej świadomości (alkohol, narkotyki), cenzura superego może ulec obniżeniu i jednostka może zacząć wykonywać aktywności homoseksualne), albo także kompletnie świadome (odpowiednikiem homofoba-homoseksualisty był sąsiad głównego bohatera filmu American Beauty, którego całe życie było podporządkowane wypieraniu myśli o swojej faktycznej orientacji seksualnej - kariera wojskowa, werbalna agresja względem mniejszości, wyrzucenie z domu syna, którego oskarżył o homoseksualizm, nareszcie zabicie głównego bohatera filmu, którego na skutek nieporozumienia uznał za homoseksualistę).
Istnieje szereg badań próbujących zweryfikować tezę czy homofobia może wynikać z wypieranego homoseksualizmu. Eksperyment[1] wykonany w 1996r. wykazał, iż treści homoerotyczne są stymulujące seksualnie dla homofobów (powodują u nich podniecenie seksualne), z kolei dla osób niehomofobicznych są obojętne seksualnie. Rezultat tego badania jest jednak kwestionowany poprzez część uczonych, którzy twierdzą, iż przedstawione materiały homoerotyczne spowodowały stany awersyjne, które miały być sprzężone ze stymulacją seksualną. Niemniej jednak zasadność tej tezy budzi duże zastrzeżenia eksperymentatorów.
Strach przed odrzuceniem
Niektórzy teoretycy, na przykład Judith Butler, rozważają sposobność wpływu na homofobię strachu ludzi przed byciem postrzeganymi jako osoby homo- albo biseksualne. Zwolennicy tej teorii wskazują, iż wyrażanie homofobicznych emocji i poglądów może nie tylko służyć ekspresji sądów o osobach LGBT, lecz także być aktywną próbą zdystansowania się od tej kategorii ludzi i przypisywanego jej statusu społecznego. Zachowując się w sposób homofobiczny dana osoba utwierdza własną rolę jako reprezentant/ka heteroseksualności, zabezpieczając się zarazem przed byciem postrzeżonym - i z powodu naznaczonym i traktowanym - poprzez resztę ekipy jako osoba homo- bądź biseksualna.
W powyższej interpretacji ważką rolę gra wyraziste przeciwstawienie się "Innemu" jako środek ustanawiający tożsamość jednostki będącej częścią większości, która jest dowartościowana w ekipie; jasne naznaczenie "Innego" pomaga zbudować tę tożsamość w heteronormatywnej społeczności. Okazuje się zatem, iż tożsamość hetroseksualna bywa regularnie zbudowana na zasadzie negacji homo- czy biseksualizmu. Tożsamość homofobicznych heterosektualistów ma więc niższy status ontyczny od tożsamości przedstawicieli mniejszości seksualnych. Równocześnie, dwubiegunowe postrzeganie społeczeństwa (dobrzy "my" i źli "oni"), rodzi sposobność bardzo poważnych zaburzeń koegzystencji socjalnej: od werbalnej deprecjacji osób skategoryzowanych jako "oni", "obcy", "inni" do ich fizycznej eksterminacji (na przykład III Rzesza).
Homofobia a psychopatologia
Precyzyjnie każdy przedmiot może stać się obiektem fobii - dotyczy to również przedstawicieli mniejszości seksualnych jako ekipy socjalnej albo także homoseksualności jako cechy. Zdecydowania przewarzająca część przypadków homofobii nie wynika jednak z psychopatologii, ani psychopatologią nie jest - została gdyż przyswojona przez mechanizm społecznego uczenia się, tak jak inne popularne mniemania dotyczące różnych grup socjalnych. Jednostka jest uprzedzona wobec mniejszości seksualnych gdyż otoczenie, gdzie się wychowywała takie uprzedzenia przejawiało (prosta indukcja socjalna). Równocześnie jednostka nie miała kontaktu z osobami LGBT i nie miała okazji zweryfikować swoich negatywnych stereotypów (na przykład co do tego, iż "homoseksualista to pedofil", "homoseksualista to tchórz" i tak dalej - poseł Wojciech Wierzejski). Charakterystyczną właściwością homofobii nie będącej psychopatologią jest jej efemeryczność - znika, gdy jednostka spotka się z przedstawicielami mniejszości seksualnych i bezpośrednio przekona się, iż dotyczące ich stereotypy są fałszywe [2]. Dlatego właśnie środowiska broniące praw człowieka przywiązują sporą wagę do Marszów Równości, i innych przedsięwzięć mających na celu konfrontację społeczeństwa z osobami LGBT (Dni Kultury Gejowskiej, kampania "Niech nas zobaczą" i innych).
Prócz homofobii jako irracjonalnych uprzedzeń i stereotypów, analogicznych do antysemityzmu (uprzedzenia względem Żydów), rusofobii (uprzedzenia względem Rosjan), polonofobii (uprzedzenia względem Polaków), istnieje głęboka homofobia będąca psychopatologią - zaburzeniem lękowym (fobią). Jednostka dotknięta tym problemem zdrowotnym jest odporna na żadne statystyki i badania dementujące stereotypy, ma ciągłe poczucie zagrożenia ze strony niewidzialnego wroga (na przykład twierdzenia jakoby homoseksualiści mieli na celu zniszczenie Kościoła czy cywilizacji Zachodu), przejawia mocne zachowania agresywne względem mniejszości seksualnych (dotyczy to również mowy nienawiści, na przykład otwarte nawoływanie do nietolerancji homoseksualistów poprzez posła Wierzejskiego), wykazuje intensywne reakcje awersyjne i unikowe (poczucie obrzydzenia, gniewu, nienawiści na widok mniejszości seksualnych, a również uruchomienie systemu walki-ucieczki), obecne są również somatyczne przedmioty lęku: wilgotne dłonie, przyspieszony puls, drżenie ust, napięcie mięśni, rozszerzenie źrenic i tak dalej
W nie wszystkich sytuacjach homofobia może osiągnąć zupełnie niespodziewane rozmiary: jednostka wykazuje permanentne poczucie zagrożenia swojej osoby, rodziny, czy także szerszej wspólnoty (narodu, Kościoła) ze strony mniejszości seksualnych. Tworzy teorie spiskowe z udziałem homoseksualistów, feministek, liberałów, socjaldemokratów i/albo innych grup socjalnych ("żydokomuna" - "gejokomuna"). Ten syndrom oblężonej twierdzy, połączony z dychotomicznym postrzeganiem świata jest bardzo poważnym zespołem zaburzeń poznawczych, lękowych i innych zaburzeń osobowości (stany paranoidalne, zespół urojeniowy).
Krytycy samego definicje homofobia uważają, iż mówienie o rodzaju homofobii będącym zaburzeniem lękowym jest błędne (innymi słowy, iż homofobia nie jest psychopatologią w żadnym przypadku), powołując się na argument, iż międzynarodowe klasyfikacje chorób DSM-IV i ICD-10 nie inkludują jej jako jednostki chorobowej. Psychologowie zajmujący się tą tematyką zwracają jednak uwagę na fakt, iż homofobia należy do kategorii fobii specyficznych (z angielskiego: Specific (isolated) phobias, kod ICD-10: F40.2, kod DSM-IV: 300.29), a wyszczególnianie wszystkich partykularnych fobii specyficznych byłoby przynajmniej bardzo problematyczne, jeśli nie prawie niemożliwe. Teoretycznie wszystko gdyż może być obiektem fobii: "z etymologicznego punktu widzenia liczbę fobii ogranicza jedynie liczba dostępnych w danym języku rzeczowników i przy niewielkim wysiłku twórczym można stworzyć nazwę każdego rodzaju fobii"). Dlatego właśnie w obu klasyfikacjach nie zmienia się żadnej partykularnej fobii